Wieści z warsztatu #6

Zostaję w świecie Nekrofikcji, bo dobrze się tam czuję i uważam, że jest jeszcze parę historii do opowiedzenia. Planuję więc kolejny zbiór o bardziej mozaikowej strukturze. Dotychczasowy protagonista, Brighella, odsunie się w cień i pozwoli przemówić innym bohaterom (raczej anty - bohaterom). Staram się pogłębić ich rys psychologiczny, nie rezygnując z zabawy, którą miałem, opisując w pierwszej książce seks, przemoc oraz narkotyki. Jedna z recenzentek trafiła w sedno nazywając Nekrofikcje "skrajnie niedelikatną prozą". Postaram się, żeby tak pozostało. Kilka nowych opowiadań jest już gotowych. Mam nadzieję, że wkrótce ukażą się na łamach któregoś z branżowych pism. Na koniec, prosto z warsztatu, wielkie dzięki dla wszystkich uważnych czytelników. Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę