» Trzy tygodnie na pożegnanie

Trzy tygodnie na pożegnanie

Dodał: Marcin 'malakh' Zwierzchowski

Trzy tygodnie na pożegnanie
5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Trzy tygodnie na pożegnanie
Autor: C.J.Box
Tłumaczenie: Krzysztof Sokołowski
Wydawca: Albatros
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 11 sierpnia 2010
Liczba stron: 408
ISBN-13: 978-83-7659-194-0

Znakomity thriller z ciekawą, nietuzinkową fabułą, uhonorowanego wieloma prestiżowymi nagrodami, amerykańskiego twórcy literatury sensacyjnej, ojca
kultowej dla wielu zachodnich czytelników postaci Joego Picketta. Jak byś się czuł, gdyby ktoś zażądał od zwrotu adoptowanego dziecka? Dla mieszkających w Denver Jacka i Melissy McGuane malutka Angelina stała się
uśmiechem losu.

Jednak ich szczęście nie trwa długo. Ledwie dziewięć miesięcy po adopcji, do domu państwa McGuane dzwoni telefon. To agencja adopcyjna z informacją, że świeżo upieczeni rodzice muszą oddać Angelinę biologicznemu ojcu. Osiemnastoletni Garrett nigdy nie zrzekł się praw do córki i chce, by ta do niego wróciła. Za plecami chłopaka murem stoi jego ojciec - potężny, wpływowy sędzia, John Moreland. McGuanowie są gotowi zrobić wszystko, by Angelina wychowywała się otoczona miłością. Jednak spotkanie z Garrettem i jego ojcem upewnia Jacka i Melissę, że dla Morelandów dziewczynka jest jedynie cennym przedmiotem, który będą mogli wykorzystać dla swoich celów. Sędzia daje młodym małżonkom trzy tygodnie na pożegnanie z dzieckiem.

Coraz silniej naciskani przez elitarną rodzinę,
McGuanowie zadają sobie pytanie - dlaczego Johnowi Morelandowi tak strasznie zależy na odzyskaniu wnuczki? Dlaczego Angelina jest dla niego tak cenna? Z pomocą przyjaciół Jack i Melissa wszczynają śledztwo - śledztwo, które zawiedzie ich w miejsca, których dotąd nie znali, do świata wielkich fortun, korupcji, brutalnej walki o władzę i handlu dziecięcą pornografią.
Tagi: Trzy tygodnie na pożegnanie | C.J.Box


Czytaj również

Trzy tygodnie na pożegnanie - C.J. Box
Niezłe kiepskiego początki, czyli zmarnowany potencjał
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.