Relacja z pierwszej ręki
Są pisarze, dla których fantastyka, pisanie jej, jest celem samym w sobie – to zazwyczaj rzemieślnicy, którzy każdą wydaną powieścią zapewniają dobry poziom, zgrabną historię i nierzadko jakieś innowacyjne rozwiązania. Są też i tacy, którzy gatunek ten stosują jako narzędzie do przekazywania istotniejszych problemów, a ich teksty, oprócz zwyczajowo rozrywkowej funkcji, mają również sporą wartość intelektualną – takim pisarzem jest zdecydowanie Janusz A. Zajdel.
W jego zbiorze zatytułowanym Relacja z pierwszej ręki widać to bardzo wyraźnie. Autor, tworząc fantastykę, skupia się na problemach natury socjologicznej i humanizmu, dokładnie analizując struktury społeczne i ewentualne czynniki wpływające na ich zmiany, załamania, a także różnorakie formy manipulacji. Książka przedstawia zakres pojęcia „człowieczeństwo” i jego możliwe dewiacje.
Zaczynając od Buntu przez Wyjątkowo trudny teren po tytułową Relację z pierwszej ręki każde opowiadanie koncentruje się na jakimś aspekcie człowieczeństwa lub społeczeństwa, przyciągając i fascynując konkretnym elementem. Na przykład ostatni z wymienionych tekstów to abstrakcyjna (ale czy na pewno?) wariacja na temat Boga, aktu stworzenia i chrześcijańskiej wizji świata. To opowiadanie poruszające, przekraczające granice religijnego tabu, a dla niektórych być może obrazoburcze.
To właśnie przejaw niezwykłej, zachwycającej wyobraźni Zajdla. Spektrum stworzonych przez niego realiów i rodzajów opowieści oszałamia. W zbiorze znajdziemy zarówno teksty stricte science fiction, wypełnione fizyką, tajemniczymi istotami oraz światami, jak i na pozór obyczajowe nowele, w których największe dramaty rozgrywają się w głowie człowieka, podróże po innych wymiarach, polityczne aluzje do doktryn totalitarnych, wizje zautomatyzowanego świata, w którym homo sapiens, jako jednostka, przestaje się liczyć, inwazje kosmitów, spiski, zdeumanizowanych ludzi etc…
Urzeka również język - nie znalazłem miejsca, do którego mógłbym się przyczepić – zdania odpowiednio potęgują lub zmniejszają napięcie, sprawiając, że teksty się pochłania. Nie spotkałem się również z jakąkolwiek przesadą czy zbyt niezrozumiałym słownictwem w przypadku opisywania zjawisk fizycznych. W tym momencie wychodzi na jaw prawdziwy kunszt autora – wydarzenia trudne i skomplikowane przedstawia językiem pięknym (budząc zachwyt), a jednocześnie na tyle prostym, aby nawet taki laik jak ja był je w stanie zrozumieć.
Relacje z pierwszej ręki to zbiór niezwykły, przenikliwy, wypalający piętno na umyśle czytelnika. Kilka razy kręciłem głową z niedowierzaniem, kilkakrotnie parskałem śmiechem, nieraz zadumałem się nad spostrzegawczością i celnością uwag Zajdla. Książka to ostrzeżenie i próba zwrócenia uwagi na możliwość zajścia określonych procesów w społecznościach. I ciągle jest, pomimo, iż minęło trzydzieści lat od ukazania się niektórych tekstów, jak najbardziej aktualna.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
W jego zbiorze zatytułowanym Relacja z pierwszej ręki widać to bardzo wyraźnie. Autor, tworząc fantastykę, skupia się na problemach natury socjologicznej i humanizmu, dokładnie analizując struktury społeczne i ewentualne czynniki wpływające na ich zmiany, załamania, a także różnorakie formy manipulacji. Książka przedstawia zakres pojęcia „człowieczeństwo” i jego możliwe dewiacje.
Zaczynając od Buntu przez Wyjątkowo trudny teren po tytułową Relację z pierwszej ręki każde opowiadanie koncentruje się na jakimś aspekcie człowieczeństwa lub społeczeństwa, przyciągając i fascynując konkretnym elementem. Na przykład ostatni z wymienionych tekstów to abstrakcyjna (ale czy na pewno?) wariacja na temat Boga, aktu stworzenia i chrześcijańskiej wizji świata. To opowiadanie poruszające, przekraczające granice religijnego tabu, a dla niektórych być może obrazoburcze.
To właśnie przejaw niezwykłej, zachwycającej wyobraźni Zajdla. Spektrum stworzonych przez niego realiów i rodzajów opowieści oszałamia. W zbiorze znajdziemy zarówno teksty stricte science fiction, wypełnione fizyką, tajemniczymi istotami oraz światami, jak i na pozór obyczajowe nowele, w których największe dramaty rozgrywają się w głowie człowieka, podróże po innych wymiarach, polityczne aluzje do doktryn totalitarnych, wizje zautomatyzowanego świata, w którym homo sapiens, jako jednostka, przestaje się liczyć, inwazje kosmitów, spiski, zdeumanizowanych ludzi etc…
Urzeka również język - nie znalazłem miejsca, do którego mógłbym się przyczepić – zdania odpowiednio potęgują lub zmniejszają napięcie, sprawiając, że teksty się pochłania. Nie spotkałem się również z jakąkolwiek przesadą czy zbyt niezrozumiałym słownictwem w przypadku opisywania zjawisk fizycznych. W tym momencie wychodzi na jaw prawdziwy kunszt autora – wydarzenia trudne i skomplikowane przedstawia językiem pięknym (budząc zachwyt), a jednocześnie na tyle prostym, aby nawet taki laik jak ja był je w stanie zrozumieć.
Relacje z pierwszej ręki to zbiór niezwykły, przenikliwy, wypalający piętno na umyśle czytelnika. Kilka razy kręciłem głową z niedowierzaniem, kilkakrotnie parskałem śmiechem, nieraz zadumałem się nad spostrzegawczością i celnością uwag Zajdla. Książka to ostrzeżenie i próba zwrócenia uwagi na możliwość zajścia określonych procesów w społecznościach. I ciągle jest, pomimo, iż minęło trzydzieści lat od ukazania się niektórych tekstów, jak najbardziej aktualna.
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 4
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Mają w kolekcji: 4
Obecnie czytają: 0
Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Relacja z pierwszej ręki
Autor: Janusz A. Zajdel
Wydawca: SuperNOWA
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 10 września 2010
Liczba stron: 528
Oprawa: miękka
Format: 120 x 195 mm
ISBN-13: 978-83-7578-024-6
Cena: 34,90 zł
Autor: Janusz A. Zajdel
Wydawca: SuperNOWA
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 10 września 2010
Liczba stron: 528
Oprawa: miękka
Format: 120 x 195 mm
ISBN-13: 978-83-7578-024-6
Cena: 34,90 zł
Tagi:
Relacja z pierwszej ręki | Zajdel