» Artykuły » Inne artykuły » Nowa Fantastyka 12/2010 - omówienie numeru

Nowa Fantastyka 12/2010 - omówienie numeru

Nowa Fantastyka 12/2010 - omówienie numeru
Grudniowy numer Nowej Fantastyki został poświęcony jednemu z najbardziej znanych pisarzy fantastycznych, Orsonowi Scottowi Cardowi. I w jakiś sposób scala to ten numer, nadając mu (w przeciwieństwie do poprzedniego) w miarę jednolity styl.

Bo i o Cardzie, i samego Carda w tej odsłonie NF jest dużo. Na początku wywiad, w którym autor tłumaczy, dlaczego tak ważna jest dla niego religia, dlaczego kładzie nacisk na moralność, dlaczego bohaterzy jego książek to dzieci, a ojcem Endera jest Polak, Jan Paweł. Następny w kolejności jest artykuł naszego kolegi z redakcji, Bartosza Szczyżańskiego, który pokrótce opisuje fenomen Gry Endera i próbuje tłumaczyć, dlaczego kolejne części tego cyklu nie odniosły spektakularnego sukcesu, pomimo ich niewątpliwych zalet literackich. To dobry i ciekawy tekst dla tych, którzy przygodę z twórczością Carda dopiero zaczynają, gdyż dla fanów cyklu zawarte tu informacje nie będą niczym nowym.

Twórca Gry Endera zdominował także dział prozy zagranicznej, którą zajmują dwa jego teksty osadzone w sztandarowym dla niego uniwersum. Zarówno Oszust, jak i Więzienie Mazera prezentują dość wysoki poziom, będąc ciekawostkami dla fanów Endera. Pierwszy z tekstów to historia dziecka, które ojciec specjalnie trenuje po to, by mogło zostać przyjęte do Międzynarodowej Floty – to intrygujący tekst na temat wierności, uczciwości oraz mechanizmów władzy. Natomiast drugie opowiadanie traktuje o tytułowym Mazerze, dzięki któremu wygrano wojnę z Formidami, będącym jedyną nadzieją ludzi w razie ponownego jej wybuchu. Zamknięty w poruszającej się z ponadświetlną prędkością kapsule stara się nie zwariować, przedefiniowuje swoje osiągnięcia i umiejętności, jednocześnie próbując zapobiec zagładzie ludzkości poprzez próbę zmian w skostniałym szefostwie Floty. To kolejny tekst Carda na temat sposobów funkcjonowania władzy.

Także polskie opowiadania wypadają dobrze – Krzysztof Piskorski w Celniku z Dover tworzy zajmującą szkatułkową historię, która, korzystając z poniekąd znajomych motywów, prowadzi do zaskakującego efektu końcowego. Natomiast tekst Jakuba Nowaka, pod tytułem Dominiczka mówi, to swobodna ekstrapolacja możliwego rozwoju wirtualnej przestrzeni, jej wpływu na życie codzienne oraz postrzeganie wolności – wizja ta zastanawia, ale jednocześnie przeraża.

Reszta numeru to, oprócz spisu zawartości Nowych Fantastyk w 2010 roku, elementy stałe – recenzje, kolejny numer Funky’ego Kovala oraz filmowy felieton Łukasza Orbisowskiego, który tym razem do mnie trafił – może dlatego, że autor w końcu skupia się na opisywanym filmie, będąc klarownym i konkretnym.

Grudniowa odsłona Nowej Fantastyki to numer dobry – widoczna tendencja zwyżkowa po średnich październiku i listopadzie – wypełniony dobrą prozą i Orsonem Scottem Cardem. Jestem ciekaw, jak sytuacja będzie wyglądała w 2011 roku.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.