» Na ziemi niczyjej

Na ziemi niczyjej

Dodała: Ewa 'senmara' Markowska

Na ziemi niczyjej
8.5
7.5
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Na ziemi niczyjej - Poltergeist patronem
Tytuł: Na ziemi niczyjej
Cykl: Wielka wojna
Tom: 2
Autor: Anna Brzezińska, Grzegorz Wiśniewski
Wydawca: Agencja Wydawnicza Runa
Miejsce wydania: Warszawa
Data wydania: 27 czerwca 2008
Liczba stron: 528
Oprawa: miękka
Format: 125 × 195 mm
ISBN-13: 978-83-89595-43-0
Cena: 29,50 zł

Ziemia niczyja. Wąski pas ziemi pomiędzy liniami wrogich okopów. Kilkaset-kilkadziesiąt metrów zrytych setkami pocisków i poszatkowanych zasiekami drutów kolczastych oraz resztkami umocnień.

Na ziemi niczyjej nie obowiązują żadne prawa. Kiedy milknie artyleria, dobiega stąd jedynie brzęk pustych puszek, w których buszują szczury, i głosy rannych, konających i nawołujących swoich towarzyszy. Ale niewielu śpieszy im na ratunek. Bo tutaj na łów wyruszają snajperzy i zwiadowcy, gotowi poderżnąć ci gardło za konserwę z wołowiną, a także inne bestie – te nienazwane i prastare. Jak przed wiekami, przybywają zwabione zapachem krwi.

I właśnie tutaj, na terytorium poza wszelką kontrolą, w świecie zawieszonym pomiędzy mrokiem i cieniem, muszą przetrwać oni. Żołnierze.

W trakcie ofensywy pod Passchendaele batalion brytyjskich żołnierzy, odcięty w wyludnionym beginażu, usiłuje się wyrwać z okrążenia i rozwikłać tajemnicę wymordowanych mniszek, po których zostały jedynie resztki zwęglonych gobelinów w podziemiach kościoła.
Na wpół ślepy Rynal wyrusza na poszukiwanie swego jedynego syna, który został uznany za zaginionego dwa tygodnie po swoich osiemnastych urodzinach, kiedy prowadził żołnierzy do natarcia w bitwie pod Loos.
Matrose Johann, weteran wojny pozycyjnej, nie potrafi uciszyć głosów szemrzących w jego umyśle – lekarze tłumaczą je szokiem bitewnym, pamiątką po nawale ogniowej spod Verdun, ale on nieustannie słyszy śpiew, który przyzywa go w otchłań.

Bo na ziemi niczyjej niczego nie możesz być pewien.
No, może z wyjątkiem własnej śmierci.
Tagi: Anna Brzezińska | Grzegorz Wiśniewski | Na ziemi niczyjej | Wielka wojna


Czytaj również

Komentarze


Ifryt
   
Ocena:
0
Czy ktoś może wie, jak ma się ta książka do poprzedniej tych autorów? Czy faktycznie jest to "Tom: 2"? z powyższego opisu wydaje się, ze to trochę gdzie indziej się dzieje...
27-06-2008 20:58
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Fabuła drugiego tomu raczej nie jest bezpośrednio powiązana z wydarzeniami z tomu pierwszego. Myśle, że śmiało można czytać bez znajomości "Za króla, ojczyznę i garść złota".
27-06-2008 23:32
ivilboy
   
Ocena:
0
Pytanie czy tom drugi jest równie "dobry" jak jedynka? Do dziś nie mogę odżałować pieniędzy wydanych na zakup "Za króla, ojczyznę i garść złota".
28-06-2008 00:49
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Na stronie Runy można przeczytać, co o tej książce sądzą Jakub Ćwiek, Jacek Dukaj i Łukasz Orbitowski:

***

Nie potrafię zdecydować, która z opowieści zawartych w książce przestraszyła mnie bardziej — „Ziemia niczyja” — mroczny, rasowy horror barwy błota? Naturalistyczny „Śpiew nad otchłanią” pachnący morzem, krwią i prochem? A może jednak niepokojąca, oniryczna „Chwała ogrodów” przedstawiająca dramat tych, którzy w domach truchleli, czekając na wieści o walczących bliskich?

„Na ziemi niczyjej” to trzy różne spojrzenia na wojnę, razem stanowiące mozaikę lęku, bólu i strachu. Mozaikę — dodajmy — wyklejoną prawdziwie po mistrzowsku. Czytać tę książkę to jak patrzeć w oczy tych, którym udało się wrócić. To jak słuchać ich opowieści...

Jakub Ćwiek

***

„Chwała ogrodów” walczy u mnie w rankingu ze „Śpiewem nad otchłanią” o — na razie — pierwsze miejsce w cyklu. Gdyby ją trochę rozbudować o elementy biograficzne i historyczne, nazwać postaci autentycznymi nazwiskami i wydać oddzielnie, poza serią i nie pod etykietką fantastyki — to mogłaby być książka dla bardzo szerokiego spektrum czytelników i zauważona dla walorów czysto literackich. Dokładnie takie rzeczy chodzą na rynku anglojęzycznym jako mainstream (tzn. nie pop i nie awangarda literacka), sprzedawane w setkach tysięcy egzemplarzy.

Jacek Dukaj

***

Ta książka wciąga jak mokre piaski, nie daje gałęzi, by się jej chwycić, i dobrze. Fantaści znajdą tutaj fabuły, jakich próżno szukać gdzie indziej, wielbiciele militariów wojnę odmalowaną we wszystkich kolorach, a jak podrapać, ujawni się masa emocji, delikatnych, gwałtownych, różnych — gwarantujących jednak, że nikt po lekturze tych tekstów nie powinien poczuć się oszukany.

Łukasz Orbitowski
28-06-2008 02:14
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Tom 2 nawiązuje do poprzedniego tomy, tylko i wyłącznie tematem I wojny. I całe szczęście. "Na ziemi niczyjej" to poprostu kawał wspaniałem literatury.
30-06-2008 11:09

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.