» Recenzje » Morze potworów - Rick Riordan

Morze potworów - Rick Riordan


wersja do druku
Morze potworów - Rick Riordan
W słowach "porywająca, dowcipna i ciesząca się popularnością", którymi wydawca zachwala nową część cyklu Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy, prawdą jest chyba tylko to, że książka cieszy się na zachodzie sporą popularnością. Nie oszukujmy się, Rick Riordan nie jest dobrym pisarzem, a Percy Jackson wcale nie nadaje się na następcę Harry'ego Pottera.

Zacznijmy jednak od początku. W Morzu Potworów, podobnie jak w części poprzedniej – Złodzieju Pioruna − narracja jest pierwszoosobowa. W niektórych książkach, wymieniając z tych nowszych choćby Sopla autorstwa Pawła Kornewa, jest to bardzo dobre rozwiązanie, wprowadzające trochę świeżości i urozmaicające narrację. W recenzowanej powieści jest to jednak niezwykle denerwujące, gdyż główny bohater geniuszem nie jest, a jego myśli nie są szczególnie górnolotne.

Jeśli mowa już o wypowiedziach bohatera, warto wspomnieć o nadmiernym "podlizywaniu się" młodym czytelnikom. Przeróżne wstawki mówiące o bezsensowności szkoły mogły przejść u Pilipiuka (w cyklu o kuzynkach Kruszewskich), ale były tam konstruktywne. W powieści Ricka Riordana są za to upchane na siłę, aby przypodobać się uczniom. Owszem, moralizowanie dla samego faktu umoralniania byłoby jeszcze gorsze, ale książki dla młodzieży powinny jednak nieść ze sobą jakąś treść. Podobnie jest z wyśmiewaniem słuchających muzyki klasycznej czy opery. Książka spokojnie mogłaby obyć się bez takich chwytów, utwardzających wśród młodzieży stereotyp beznadziejnej muzyki, w której dźwięki skrzypiec przeplatają się z "chórkiem facetów zawodzących po włosku".

Jeżeli chodzi o kreacje głównych bohaterów, widoczne gołym okiem jest bogate czerpanie z Harry'ego Pottera. Percy, syn Posejdona, pozbawiony opieki rodzicielskiej, podróżuje w asyście dwójki przyjaciół – mądrej Annabeth i niezbyt rozgarniętego, ale będącego wspaniałym przyjacielem Tysona. Najsilniejszy antagonista potomka Pana Mórz nie występuje otwarcie przeciw niemu, wysługując się przeróżnymi ludźmi. Powód tego jest prosty – Kronos, na kształt Lorda Voldemorta, pozbawiony jest cielesnej postaci i za pomocą pachołków stara się zregenerować. Nie zdziwię się, jeśli w kolejnych częściach cyklu zetkniemy się z opisem niezwykle mrocznego rytuału zmartwychwstania, w którym dużą rolę odegra krew głównego bohatera.

Fabuła Morza potworów po raz kolejny nie zaskakuje. Percy znów jest jedyną osobą, która może uratować świat. Naiwne chwyty, które mają wprowadzić więcej dramatyzmu nie rażą już tak bardzo, jak w pierwszej części, ale i tak niewiele się na tym polu poprawiło. Nie raz i nie dwa czytelnik zastanawia się nad pobudkami bohaterów, a nawet wyśmiewa głupotę podejmowanych przez nich decyzji.

Książka nie przedstawia jednak sobą tak słabego poziomu, jak mogłyby sugerować moje słowa. Owszem, jest źle, a nawet bardzo źle, lecz mimo wszystko Morze Potworów czyta się nieco lepiej niż Złodzieja Pioruna. Po zagłębieniu się w fabułę, nie przeszkadzają wymienione wyżej błędy, powieść miejscami potrafi nawet wciągnąć. Może spodoba się młodszym nastolatkom, ale po co podsuwać im pod nos przygody Percy'ego Jacksona, skoro jest wiele innych interesujących książek dla młodzieży? Lepszym wyborem będą choćby Kroniki Wardstone Josepha Delaney'a, czy cykl o Artemisie Fowlu autorstwa Eoina Coflera.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
3.0
Ocena recenzenta
8.08
Ocena użytkowników
Średnia z 6 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Morze potworów (The Sea of Monsters)
Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy
Tom: 2
Autor: Rick Riordan
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
Wydawca: Galeria Książki
Miejsce wydania: Kraków
Data wydania: 26 października 2009
Liczba stron: 280
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
Format: 195 x 125 mm
ISBN-13: 978-83-928837-1-5
ISBN-10: 9788392883715
Cena: 34,90 zł



Czytaj również

Komentarze


~Daniel

Użytkownik niezarejestrowany
    żalowy komentarz
Ocena:
0
Osoba pisząca powyższy komentarz jest kompletnym idiotą. Ta książka jest super.Nie jak harry potter , gdzie opisy sytuacji są na 50 stron i są dość nudne - 0 akcji. Tu natomiast mamy zderzenie 2 światów mitologi i współczesności. Mimo tego , że mam 16 lat czytało się ja super , w jeden dzień skończyłem , tak mnie wciągneła. Z niej mogliśmy wyciągnąć jakąś wiedze z zakresu mitologi. Potter co chwila nawijał o rodzicach i robił w pieluche na widok Lorda Voldemorta.
17-02-2010 22:44
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
mowa
27-03-2010 14:12
~żal.pl

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
popieram. Beznadziejny komentarz! Książka jest super. Nie ma nic wspólnego z Harrym Potterem. Pierwsza część Złodziej Pioruna też jest dobra tak jak i Klątwa Tytana. Podsumując: Nie znasz się na dobrych książkach i nie wiadomo może zastąpi Harrego Pottera.
06-04-2010 15:53
~Sej

Użytkownik niezarejestrowany
    yyy... żal!
Ocena:
0
C za kompletny dureń pisał ten komentarz!? Mam 14 lat, interesuję się grecką mitologoią, i uczę się greckiego - dlatego przeczytałąm serię tych książek i muszę przyznać że są wprost FANTASTYCZNE! Jeśli ten, co pisał ten komentarz czyta tylko Harrego Pottera i ogląda same reklamy z Lidla i Biedraka -> no to nie ma się co dziwić! Ten kto to pisał po prostu się nie zna!!!||| Pozdr. dla fanów Percy'ego. :)
27-04-2010 18:00
~Carlie

Użytkownik niezarejestrowany
    Ktoś nie lubi mitologi i...
Ocena:
0
... i Percy'ego.
Czy wszyscy lubią muzykę operową? Nie. Pewnie mało kto ją lubi. . .
Więc tak, z historii mam 5 i najbardziej lubię mity greckie. Właśnie dlatego sięgnęłam po tą serię, by dowiedzieć się czegoś więcej o niej i przy okazji być lepsza od ,,Klasowej Chodzącej Encyklopedii"(taki jeden chłopak z mojej klasy). Poza tym miałam nadzieję że książka będzie super, ale myliłam się, seria jest po proste The Best. Strasznie mnie wciągnęła, szybko ją przeczytałam. Chodziłam z nosem w książce, nawet do szkoły i babka od histy prawie zabrała mi książkę, ale jak dowiedział się o czym jest, to dała mi spokój. A ponieważ jak ja przychodzę z książką do szkoły, to ona musi być ok(tak uważają koledzy z klasy). Pożyczyłam książkę jednej osobie, i ona po dwóch dniach mi ją oddała, tak ja wciągało, a potem kolejna i kolejną. Tak zapoczątkowałam plagę Percy'ego w klasie. ^.^
Kończę czytać ,,Klątwę Tytana", i nie wiem jak wytrzymam te kilka miesięcy. Chyba ścigane Angielską wersje ,,Bitwy w Labiryncie" i sobie mniej więcej przetłumacze.
Nie uważam by była to kopia Harry'ego. A ja znam sie na tym.

3mać się fani sagi. ;*
24-06-2010 19:30
Scobin
   
Ocena:
0
Czytanie lepsze niż nieczytanie. :-) Ale czy macie już za sobą np. Delaneya bądź Colfera, o których wspomniał Thoctar? A nuż spodobaliby się Wam bardziej niż Riordan?

Zaś jeśli chodzi o operę, to ciekawostka: jeszcze na początku XIX wieku była powszechną rozrywką, tak samo jak Szekspir. Chodziło się na nią mniej więcej tak, jak dzisiaj do Multikina. ;-)
24-06-2010 19:35
~Rudy.

Użytkownik niezarejestrowany
    Innny punkt.
Ocena:
0
Nie patrzyłam z tej z strony na tę książkę. Fakt, Minimalnie przypomina HP. Ale każdy znajdzie coś co mu nie będzie pasowało. Moim zdaniem książka musi być świetna. ;D
14-09-2010 11:21
~Mana

Użytkownik niezarejestrowany
    Rozpiszę się
Ocena:
0
Ludzie, opanujcie się. Trochę kultury,co ? Wyzywając kogoś tylko dlatego,że nie zgadza się z Waszym zdaniem, psujecie opinię fanom Percy'ego. Potwierdzacie, że jego czytelnicy to banda dzieciaków. Sama należę do grona wielbicieli sagi, ale nie mogę się nie zgodzić z postawionymi tu zarzutami. Książka jest inspirowana HP i to wyraźnie. Wykorzystuje pewien schemat. Niestety, teraz już tak jest, że autorzy nie rozumieją na czym n a p r a w d ę polega sukces Pottera i myśli, że jeśli napisze o szlachetnym dziecku z nadprzyrodzonymi zdolnościami, to zbije majątek. Media też tak myślą. I figę. HP nie jest dla dzieci, choć nie wątpliwie mogą z niego czerpać dużą przyjemność, jeśli jednak spojrzymy na to tylko pod takim kątem, jak uczniowie podstawówki, wiele, wiele stracim. Pierwsze części były odrobinę "dziecinniejsze" i prostsze w dobiorze, bo po prostu bohaterowie też byli młodzi. W Perc'ym mamy to samo. Narracj apierwszoosobowa. Trudno oczekiwać od przeciętngo, amerykańskiego nastolatka, do tego z dysleksją, a więc z pewnością niezbyt oczytanego, jakiegoś wybitnego, kwiecistego stylu, wyjątkowych przemyśleń. Różni są ludzie, można przyjąć, że Percy to taki prosty chłopak. Wydarzenia są przedramatyzowane. Zgoda, ale znów możemy być pobłażający-zyjemy w normalnym świecie, Percy też przez długi czas ma takie wrażenie, dla dwunastolatka walka z centaurem, osoby w środku wydarzeń, nie czytelnika, jest wystarczająco przerażająca.
No, dobrze, chciałam być miła. Mam siedemnaście lat i tylko dwa miesiące dzielą mnie od osiemnastych urodzin. Czytam bardzo dużo, dość zróżnicowaną literaturę, więc dzieło Riordana nie wywołuje we mnie specjalnych emocji, rażą mnie ograne zachowania, razi mnie robienie wielkiej tajemnicy z tego, co czytelnik dobrze wie. Takie obrażanie inteligencji. Młodszy czytelnik, z dobrą wyobraźnią też się domyśli. Nie wciąga aż tak by czytelnik nie mógł złapać tchu, oderwać się.
Pisałam na początku, że jestem wielbicielką serii. Jestem. Dlaczego ? Ano dlatego, że odkąd pamiętam uwielbiałam mitologię. Nie tylko grecką. Dlatego, że świat stworzony przez Riordana, lichego może pisarza, jest wyjątkowo pomysłowy. Dlatego, że jest świeży. Ciekawy. Śmieszy tych dobrze obeznanych. Gdyby ktoś inny to napisał, gdyby nie kierować tego do najmłodszych, gdyby wysilić się choć trochę, mogłoby z tego powstać coś naprawdę dobrego ! Czytając to mam po prostu inne nastawienie. Na coś lekkiego, przyjemnego, nie wymagającego żadnego myślenia. Podchodzę do tego bez krytyki, wiem już czego się spodziewać, a ciekawa jestem, jak się skończy. I jakie jeszcze parodie mitów tu znajdę. A przyznam ,że ''Klątwa Tytana" jest już pewną poprawą i odejściem od stereotypów. I to ona mnie przekonała, że warto czekać na ostatnie dwie części. Nie jest tak źle.
15-09-2010 00:14
~YeY joker

Użytkownik niezarejestrowany
    Nie zgadzam sie
Ocena:
0
nie zgadzam sie ze Rick Riordan jest slabym pisarzem a Percy Jackson jest gorszy od Harego Pottera
12-05-2012 12:27
~YeY joker

Użytkownik niezarejestrowany
    Nie zgadzam sie
Ocena:
0
nie zgadzam sie ze Rick Riordan jest slabym pisarzem a Percy Jackson jest gorszy od Harego Pottera kolo sie nie zna a jesli sie nie zna to niech sie nie wypowiada bo napewno nie czytal seri tych ksiazek
12-05-2012 12:30

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.