» Recenzje » Letarg - Thomas Enger

Letarg - Thomas Enger


wersja do druku
Letarg - Thomas Enger
Kryminalna literatura skandynawska od kilku lat święci triumfy na całym świecie, także w Polsce. Wydaje się, że jedną z głównych przyczyn tego fenomenu jest ciągłe przekraczanie kanonu powieści popularnej, widoczne przede wszystkim w podejmowaniu przez dużą liczbę autorów i autorek prób opisywania rzeczywistości w sposób właściwy tak zwanej "literaturze wysokiej". Dotyczy to szczególnie poruszania aktualnych tematów społecznych, którymi zainteresowana jest europejska opinia publiczna. Wzrastająca liczba imigrantów, problemy globalizacji, asymilacji kulturowej, demokracji i roli obecnych mediów pojawiają się w wielu książkach. Tematykę tę porusza także autor Letargu. I czyni to w sposób niezmiernie ciekawy.

____________________________

 
W parku na przedmieściach przypadkowy przechodzień znajduje zwłoki młodej dziewczyny. Co niezwykłe, ofiara została ukamienowana. Ten, rzadko spotykany we współczesnej Europie, rodzaj śmierci szybko naprowadza policję na to, że denatka została poddana muzułmańskiej karze za cudzołóstwo. Co więcej, chłopak zamordowanej jest Arabem, co czyni go z miejsca podejrzanym w oczach policji. Jedynym, dla którego rozwiązanie to jest zbyt oczywiste by było prawdziwe, jest dziennikarz śledczy. Podejmuje zatem własne śledztwo, które doprowadzi go do prawdy.

Fabuła powieści powinna zaspokoić apetyt nie tylko miłośników historii z martwym ciałem w tle. To oczywiście dobrze poprowadzony wątek kryminalny, z mocno pogmatwaną ścieżką prowadzącą do odkrycia rzeczywistego przebiegu wydarzeń. Jednakże ta książka to także wspaniały obraz dzisiejszego świata, z jego problemami i osiągnięciami.

Postać głównego bohatera, dziennikarza Henninga Jula, ma w sobie wiele z charakterystycznych cech konwencji gatunku. To samotny mężczyzna, przytłoczony problemami z całym światem i zmagający się z własną przeszłością. Tragiczna śmierć kilkuletniego syna pogrążyła całe życie bohatera w czarnej otchłani, z której tylko oddanie się pracy może go wyzwolić. Do tego ciężaru dochodzi też praca z nowym partnerem byłej żony i opieka nad starą matką, pogrążoną w alkoholizmie. Wszystko razem sprawia, że czytelnik automatycznie odczuwa sympatię do bohatera, co chyba było celowym zabiegiem autora. Letarg stanowi pierwszą część cyklu, więc przywiązanie odbiorców do odtwórcy głównej roli jest rzeczą istotną. Na dodatek wszystkie te informacje wyłaniają się stopniowo, w związku z kolejnymi wydarzeniami w powieści, nie sprawiają zatem wrażenia wymuszonych i tym samym nie nużą.

Język powieści jest odbiciem dziennikarskiej zwięzłości i konkretu. Czytelnik ma wrażenie, że każde słowo jest na swoim miejscu. Całość tworzy misterną konstrukcję, która nie pozwala czytelnikowi oderwać od lektury. I nie jest to w tym przypadku kolejny truizm z podręcznego słownika recenzenta. Enger tak mistrzowsko zdaje się władać słowem, że odbiorca całkowicie zatraca się w świecie wymyślonym przez niego i jedyne, czego pragnie, to w nim pozostać. Być może lata dziennikarskiej praktyki wyrobiły u tego autora coś, czego brakuje tylu innym pisarzom. Trudno to opisać, by nie popaść w patetyczne zachwyty czy zwyczajne pustosłowie, to po prostu trzeba przeżyć samemu. Sięgając po książkę, której lektura na pewno nie będzie czasem zmarnowanym.

Poza niełatwym w obecnej Europie tematem arabskich imigrantów, Enger dotyka jeszcze jednego istotnego dla dzisiejszego świata problemu. Dziennikarstwo nowego tysiąclecia jest czymś innym niż było dotąd. W walce o nowe wiadomości liczy się tylko liczba odsłon strony. Na dalszy plan schodzą inne, istotne niegdyś kwestie. Pracujący w mediach ludzie ciągle borykają się z nieustanną groźbą redukcji i stałym naciskiem właścicieli na produkcję materiałów, które przyciągną odbiorców. W zalewie informacyjnego szumu przestają mieć znaczenie względy etyki zawodowej czy zwykłej ludzkiej przyzwoitości. Liczy się tylko sensacja. I liczba odwiedzających witryny, bo to przekłada się na zyski z reklam.

Letarg jest, jak już wspomniałem, pierwszą częścią większego cyklu, zapowiadanego na sześć tomów. Z niecierpliwością czekam na kolejne. Jeśli tylko autorowi uda się utrzymać poziom debiutu, zapowiada się naprawdę interesująca lektura. Nie tylko czysto rozrywkowa, co jedynie w moich oczach przydaje jej wartości. Każdy, kto szuka nieco ambitniejszej wakacyjnej lektury, śmiało może sięgać po książkę Engera.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
9.5
Ocena recenzenta
9
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Letarg (Skinndød)
Cykl: Henning Juul
Tom: 1
Autor: Thomas Enger
Tłumaczenie: Iwona Zimnicka
Wydawca: Czarne
Miejsce wydania: Sękowa
Data wydania: 13 stycznia 2012
Liczba stron: 320
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Ze Strachem
ISBN-13: 978-83-7536-342-5
Cena: 36,00 zł



Czytaj również

Bóle fantomowe - Henning Juul
Potopu kryminałów ciąg dalszy
- recenzja
Letarg - Thomas Enger
Nordic noir nie zawodzi
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.