» Recenzje » Instytut - Jakub Żulczyk

Instytut - Jakub Żulczyk


wersja do druku

Książkowy Cube

Redakcja: Tomasz 'vatomp' Prusicki

Instytut - Jakub Żulczyk
Czego ludzie się boją? Demonów, wampirów, bólu, nędzy, czasem drugiego człowieka lub podjęcia jakiegoś ryzyka, wyzwania. Jednak wydaje mi się, że tym, co nas najbardziej przeraża, jest utrata wolności i możliwości samostanowienia o sobie. Między innymi o tym lęku opowiada Instytut Jakuba Żulczyka.

To historia kilkorga ludzi, którzy pewnego ranka budzą się zamknięci w swoim mieszkaniu. Nie są w stanie z niego wyjść – krata od windy jest zatrzaśnięta, sąsiedzi nie odpowiadają, przechodnie nie reagują na krzyki, nie ma telefonów komórkowych, nie działa Internet. Mieszkańcy są zamknięci i nie mogą uciec. Paranoję zaczynają potęgować odgłosy kroków czy zostawiane przez kogoś złowróżbne karteczki. Napięcie pomiędzy lokatorami narasta, nawarstwiają się agresja i psychozy.

W przerwach akcji poznajemy, w formie retrospekcji, perypetie Agnieszki, protagonistki. Autor kreuje ją jako osobę po ciężkich przejściach, byłą narkomankę, alkoholiczkę złamaną przez nieudane małżeństwo, częściowo chorą psychicznie, szukającą sensu życia. Jej jedyną iskierką nadziei jest córka, Ela, o którą walczy ze swoim mężem i teściami. To właśnie na Agnieszce skupia się narracja, z jej perspektywy śledzimy wszystkie wydarzenia i poznajemy jej wizję świata – kilka razy podczas lektury można zauważyć jak bardzo zniekształconą.

Całość utworu wręcz ocieka klimatem zaszczucia, zarówno psychicznego, jak i fizycznego, autor obnaża ludzkie lęki z wielką łatwością. Dodatkowym elementem przerażenia są tajemniczy Oni, którzy zamknęli bohaterów w mieszkaniu. Oni, którzy śledzą ich ruchy. Oni zabierają ich jedno po drugim. Oni nie pozwolą, by ktokolwiek wyszedł stamtąd żywy. To ich (nie)obecność wzmaga poczucie paranoi i klaustrofobii podczas lektury.

Dużą rolę w budowaniu klimatu odgrywają również charaktery protagonistów – to przeciętni ludzie, z wieloma problemami, którzy nie do końca potrafią odnaleźć się w rzeczywistości. Łatwo się z nimi, ich sposobem myślenia utożsamić – są realistyczni, nie sprawia trudności uwierzenie w ich motywacje.

Szkoda, że tak ciekawie i przemyślanie budowany klimat, atmosfera strachu i przerażenia, zostają zniszczone odrobinę kiczowatym, choć dość logicznym, finałem – Żulczyk przez całą powieść przekonywał mnie do tajemnicy, do Nieznanego Złego Czającego Się Za Rogiem, by zakończeniem zburzyć te wyobrażenia.

Jednak pomimo tego rozczarowania powieść Żulczyka to bardzo dobry horror. Trzyma w napięciu i pozwala zżyć się z bohaterami. Nietrudno także uwierzyć w tę historię – może dlatego, że rozgrywa się tuż obok nas, w jednej z krakowskich kamienic? A nigdy nie wiadomo, gdzie kryją się Oni.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
5.5
Ocena użytkowników
Średnia z 3 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 1
Mają w kolekcji: 0
Obecnie czytają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie czytam
Tytuł: Instytut
Autor: Jakub Żulczyk
Wydawca: Znak
Miejsce wydania: Kraków
Data wydania: 4 października 2010
Liczba stron: 240
Oprawa: miękka
Format: 140 x 205 mm
ISBN-13: 978-83-240-1433-0
Cena: 32,90 zł



Czytaj również

Niezwyciężone. Antologia opowiadań science fiction
Celebracja twórczości Stanisława Lema
- recenzja
Instytut
Miało nie być o nastolatkach, a jest
- recenzja
Instytut
Kolejna szkoła dla nietypowo uzdolnionych
- recenzja
Instytut
- fragment
Inne światy
Dukaj, Małecki, Orbitowski i reszta
- recenzja
Pożądanie. Antologia opowiadań miłosnych, zmysłowych, erotycznych i dziwnych
Dziesięć twarzy (męskiego) pożądania
- recenzja

Komentarze


Dawidek
   
Ocena:
0
Do Krakowa mam daleko, zatem chyba będzie mi trudnej uwierzyć w tę historię ;-)
30-01-2011 19:23
baczko
   
Ocena:
0
Ja obecnie w Krakowie studiuję, także no :)
30-01-2011 19:59
Scobin
   
Ocena:
0
Myślę, że "krakowska kamienica" tu w dużym stopniu odpowiednik "polskiego mieszkania". :-)
30-01-2011 20:18
Dawidek
   
Ocena:
0
Dyć wia, że to tako metaforia barzi, czy cuś. A książka no... zainteresowała. Aczkolwiek miast księgarni, wybiorę bibliotekę.
31-01-2011 14:49
vatomp
   
Ocena:
0
Ja chciałem zaznaczyć, że mieszkam na rogu ulicy, gdzie sytuacja opisana w książce ma zdarzenie :P
31-01-2011 17:38

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.