Najpierw został porwany przez bardzo stary, mający własną świadomość statek kosmiczny, który od dawna udawał księżyc Ziemi. Później został mianowany jego kapitanem, by stłumić trwający od pięciu tysiącleci bunt. A jeszcze później musiał zmobilizować całą planetę do walki z obcymi, którzy od eonów próbowali zniszczyć inteligentne życie w galaktyce.
Trudno się dziwić, że Colin jest nieco zestresowany. Niestety, jednego jeszcze nie wie:
Wszystkie jego wcześniejsze dokonania to dopiero początek.